Jakiś czas temu zgłosiłam się do zabawy Splocika. Finał tej akcji znajdziecie TUTAJ.
Ja po wydrukowaniu wzoru zaniosłam obrazek do córci i powiedziałam, że ma pokolorować obrazek, każda krateczka ma swój wzorek i jeden wzorek odpowiada jednemu kolorowi.
Potem dobrałam na podstawie tego kolorki mulin. Przyznaję zmieniłam kolor króliczka, miał być rudy, z fioletowym futerkiem na brzegach? Zmieniłam na jasno różowo-beżowy. Takim oto sposobem trafiłam jeden kolor, ale zajączek powstawał dla córci, więc wiedziałam, że ewentualnie trafię może jeden kolor, a może nic :))
I mój króliczek wygląda tak:
Cały czas myślałam na co wykorzystać zająca i miałam ciągle pustkę w głowie. I tak zając zmienił się w jajo wielkanocne, który zdobi pokój dzieci. (wiem, wiem, że krzywe)
Ja po wydrukowaniu wzoru zaniosłam obrazek do córci i powiedziałam, że ma pokolorować obrazek, każda krateczka ma swój wzorek i jeden wzorek odpowiada jednemu kolorowi.
Potem dobrałam na podstawie tego kolorki mulin. Przyznaję zmieniłam kolor króliczka, miał być rudy, z fioletowym futerkiem na brzegach? Zmieniłam na jasno różowo-beżowy. Takim oto sposobem trafiłam jeden kolor, ale zajączek powstawał dla córci, więc wiedziałam, że ewentualnie trafię może jeden kolor, a może nic :))
I mój króliczek wygląda tak:
Cały czas myślałam na co wykorzystać zająca i miałam ciągle pustkę w głowie. I tak zając zmienił się w jajo wielkanocne, który zdobi pokój dzieci. (wiem, wiem, że krzywe)
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję serdecznie za wizytę i za każdy pozostawiony komentarz, który dodaje tak bardzo skrzydeł :)
Thanks you for visiting, and leaving a comment.