Przejdź do głównej zawartości

36. RR Słowniki

Strasznie szybko czas mi ucieka. Zbliża się termin wysłania moich słowników. Dwa ukończyłam, a trzeci zaczęłam 3 dni temu i mam dopiero połowę napisu :(

Pierwszy słownik, który zaczęłam haftować, to staniki. Napis mi się ślamazarzył okropnie, ale pierwszy staniczek poszedł błyskawicznie. Polubiłam nawet backstiche, które powoli wyłaniają obrazek z plam.

A tak wyglądają moje staniczki:




I całość:


Nie umiem robić zdjęć haftom, ale może kiedyś się nauczę:)
Z kanwą też miałam przeboje. Miała być waniliowa, ale po dekatyzacji, podczas prasowania, powychodziły mi jakieś plamy, które wyglądały jakby kanwa była brudna. Niewiele się namyślając ufarbowałam kanwę w naparze herbaty i korze dębu. Kolor to marmurek kawowy, jak kawa z mlekiem.

Dane techniczne: Polska kanwa 56o/10cm
mulina: Ariadna - zastosowałam przelicznik abakanu, ale kolory troszeczkę mi nie grają (trudno już tak zostawiłam, aczkolwiek czerwony wyszedł mi pomarańczowy, a sky blue, wyszedł zgniłej zieleni :))

Kolejny ukończony słownik to buciki:

w całości:


Napis i mój obrazek:



I tylko mój obrazek:



Tradycyjnie napis się dłużył, a obrazek poszedł błyskawicznie. Ten słownik zaczęłam wyszywać w pierwszych dniach maja, skończyłam 27 maja.

Podczas robienia zdjęć zauważyłam, że nie wyhaftowałam swojego podpisu, więc jeszcze podpis, uzupełnię słowniczki do słowników i RR moje pojedzie dalej w świat.

Obecnie męczę napis torebkowy.


Komentarze

  1. Ładniutko i kolorki takie żywe,podoba mi się ;))

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi też najbardziej dłużył się napis (w słowniczku torebkowym), jest monotonny i trudny. za to potem sama przyjemność :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję serdecznie za wizytę i za każdy pozostawiony komentarz, który dodaje tak bardzo skrzydeł :)

Thanks you for visiting, and leaving a comment.

Popularne posty z tego bloga

Niech żyje Bal!

"Niech żyje bal" śpiewała Maryla Rodowicz. Styczeń i Luty to czas rożnych bali, od tych tradycyjnych, przez bale przebierańców po te duże karnawałowe, jak chociażby w Rio de Janeiro. Ten czas kojarzy mi się ze złotem, mnóstwem kolorów, głośną muzyką i tańcem. Zainspirowana tą różnorodnością balów, jak również wyzwaniem Szufladowym  poczyniłam zaproszenie na takową imprezę: Maska wycięta z głowy, potraktowania złotą farba i embossingiem na ciepło. Dodanych kilka warstw, koronka, gaza, wstążka szyfonowa, sznurek, kwiaty, perełki i piórka. Zrobienie zdjęcia, gdy za oknem niebo przysłonięte ciężkimi chmurami graniczy z cudem, więc gdy tylko na chwilę się niebo rozjaśniło poprawiłam zdjęcia i poniżej efekt jaśniejszych dni. Na tym zdjęciu widać delikatny efekt embossingu na masce. Zaproszenie wędruje na wyzwania:  Szuflada: Wyzwanie 1: Niech żyje bal Dziękuję Wam kochani, że do mnie zaglądacie i cieszę się, że spodobała się Wam

Szufladowy Blog Hop

Witajcie Kochane Tuzaglądaczki i Tuzaglądacze :) Dzisiaj to już ostatni post. Dzisiaj wszystkie projektantki Szuflady mają okazję zaprosić Was do zabawy, która zaczyna się w Szufladzie . Ja mam dla Was kolejną literkę i malutki upominek. Dodatkowo dorzucę garść przydasiów do zawieszki, kartki i folderu upominkowego. Kolejnym blogiem w Waszej wędrówce jest blog Jednoiglec , a tam kolejna literka do naszego hasła i niespodzianka, przygotowana dla Was. Nie zapomnij zostawić komentarza i już 6 grudnia wielkie losowanie! Dziękuję za odwiedziny!

Dla Babci

Na dzisiaj przygotowała kartkę na Dzień Babci dla Digi-Scrap . Wykorzystałam tutaj stempelek Klaudii "Dla Ciebie Babciu" Do stworzenia tej kartki przyczyniło się kilka czynników. Między innymi, gdy zobaczyłam te śliczne ornamenty tworzone z modeliny, wiedziałam, że kiedyś spróbuję to wpleść w swoje prace, więc dlaczego nie dzisiaj? Dodatkowo na blogu scrapgangu pojawiła się cudna kartka Asi do zliftowania ( oryginał zobaczycie TUTAJ) i tak łącząc te dwie inspiracje powstała warstwowa kartka dla babci .  Do wykonania kartki użyłam praktycznie tylko ścinków papierów, które w końcu udało mi się posegregować. Do tego dobrałam kolorystycznie pasujące dodatki (tu jeszcze czeka mnie segregowanie).  Do tego wycięte listki Big Shotem, koronki tradycyjne i takie papierowe wycięte dziurkaczem. Pół roku przerwy jednak zrobiło swoje, bo nad kartką siedziałam trochę czasu, ale jestem zadowolona z efektu.  Dziękuję Wam bardzo za pozostawione