"Niech żyje bal" śpiewała Maryla Rodowicz. Styczeń i Luty to czas rożnych bali, od tych tradycyjnych, przez bale przebierańców po te duże karnawałowe, jak chociażby w Rio de Janeiro. Ten czas kojarzy mi się ze złotem, mnóstwem kolorów, głośną muzyką i tańcem. Zainspirowana tą różnorodnością balów, jak również wyzwaniem Szufladowym poczyniłam zaproszenie na takową imprezę: Maska wycięta z głowy, potraktowania złotą farba i embossingiem na ciepło. Dodanych kilka warstw, koronka, gaza, wstążka szyfonowa, sznurek, kwiaty, perełki i piórka. Zrobienie zdjęcia, gdy za oknem niebo przysłonięte ciężkimi chmurami graniczy z cudem, więc gdy tylko na chwilę się niebo rozjaśniło poprawiłam zdjęcia i poniżej efekt jaśniejszych dni. Na tym zdjęciu widać delikatny efekt embossingu na masce. Zaproszenie wędruje na wyzwania: Szuflada: Wyzwanie 1: Niech żyje bal Dziękuję Wam kochani, że do mnie zaglądacie i cieszę się, że spodobała się Wam
Kartka jest cudna :).
OdpowiedzUsuńUrocza i bardzo fajne kolory :)
OdpowiedzUsuńBeautiful card - I love that pretty stamped image! Thank you for joining us at TSTR this week! :)
OdpowiedzUsuńGorgeous! Thanks for joining at Stamp Something. Hope to see you again next week!
OdpowiedzUsuńHugs,
Renata
Very pretty! Great take on the sketch and a lovely interpretation of the Tea Room photo. I really like the stamped flowers. Thanks for playing along with us.
OdpowiedzUsuńSo abaolutely wonderful! Wonderful take on the Tea Room's colors and stripes challenge this week ... thanks for sharing with us :)
OdpowiedzUsuńthis card is really adorable! like the colours :) thanks for playing with us at challenge up your life! hugs, manuela
OdpowiedzUsuńOh this is wonderful. Thanks for joining us at Stamp Something. Hope to see you back next time.
OdpowiedzUsuńmwah
Trace
Your card is wonderful, thanks for joining us at CUYL.
OdpowiedzUsuń