Przejdź do głównej zawartości

44. The Color Room #9

Chciałam połączyć wczoraj dwa wyzwania.
Pierwsze to wyzwanie Scrapujących Polek na LO "...mam parasol, który chroni mnie..." Dla mnie poczucie bezpieczeństwa, spokoju i komfortu to rodzice. Zawsze mnie wspierają i jak mi źle, zawsze mogę na nich liczyć. To oni właśnie są dla mnie takim parasolem. Miałam nie brać w tym wyzwaniu udziału, bo długo myślałam nad tym parasolem... ale wreszcie mnie olśniło :)
Czy jest to praca w stylu shabby chic? nie wiem... Robiłam ją późno w nocy po dwugodzinnej walce z maszyną, która nie chciała mi przeszyć kartki....
W efekcie powstał taki scrap:


Drugie wyzwanie, na którym się oparłam to paleta barwna z The Color Room-u #9.



Zestawienie kolorów bardzo mi się podobało, dopóki nie zaczęłam z nim pracować. Było to dla mnie prawdziwe wyzwanie, bo to zdecydowanie nie moje połączenie kolorów.


I na zakończenie trochę zbliżeń:








Użyłam: papieru Victoriana ze Scrap.com.pl, kwiatków z zestawu białego,  ogonka stempelkowego ptaszka, koronki, tasiemki, kwiatki robione z wycinanek puncherowych, guzika. i kwiatek robiony z zakładki z papieru.

Dziękuję za odwiedziny i komentarze.



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

....

Dzisiejszy dzień jest dla mnie szczególny. Stało się tak za sprawą portalu Polki Scrapują , gdzie zostałam ogłoszona jako Scraperka Miesiąca Grudnia. Jest to dla mnie szczególne wyróżnienie, za które bardzo dziękuję administratorkom i projektantkom portalu. Jeżeli macie ochotę, TUTAJ znajduje się wywiad ze mną. Możecie co nieco dowiedzieć się o mnie :) Niestety jak to w życiu bywa, miłe wiadomości mieszają się z tymi gorszymi. Niestety te gorsze są takie, że dzisiaj spędziłam kolejne pół dnia na wizytach u lekarzy i w szpitalu. Skutkiem tego mam żywego dwulatka z nogą w gipsie w domu :(( Prawdopodobnie skręcenie stawu kolanowego i niestety noga musi być unieruchomiona przez tydzień. Na szczęście kości całe. A na osłodę pokaże dwa ATC na wyzwania Scrapujących Polek, których chyba nie prezentowałam na blogu. Dziękuję Wam za wizytę i za komentarze, które u mnie zostawiacie :)

Niech żyje Bal!

"Niech żyje bal" śpiewała Maryla Rodowicz. Styczeń i Luty to czas rożnych bali, od tych tradycyjnych, przez bale przebierańców po te duże karnawałowe, jak chociażby w Rio de Janeiro. Ten czas kojarzy mi się ze złotem, mnóstwem kolorów, głośną muzyką i tańcem. Zainspirowana tą różnorodnością balów, jak również wyzwaniem Szufladowym  poczyniłam zaproszenie na takową imprezę: Maska wycięta z głowy, potraktowania złotą farba i embossingiem na ciepło. Dodanych kilka warstw, koronka, gaza, wstążka szyfonowa, sznurek, kwiaty, perełki i piórka. Zrobienie zdjęcia, gdy za oknem niebo przysłonięte ciężkimi chmurami graniczy z cudem, więc gdy tylko na chwilę się niebo rozjaśniło poprawiłam zdjęcia i poniżej efekt jaśniejszych dni. Na tym zdjęciu widać delikatny efekt embossingu na masce. Zaproszenie wędruje na wyzwania:  Szuflada: Wyzwanie 1: Niech żyje bal Dziękuję Wam kochani, że do mnie zaglądacie i cieszę się, że spodobała się Wam

Pudełko na zdjęcia lub inne pamiątki...

Powstało wczoraj wieczorem. Można w nim podarować słodycze, a potem może służyć jako pudełko na pamiątki, albo zdjęcia. Jako podziękowanie... W oparciu o paletę The Play Date Cafe Użyte materiały: zestaw "Piknik pod wiszącą skałą" ze Scrapki.pl tusz latarnia morska turkusowy embossing na ciepło antique linen stempel: 'Dziękuję' Lemonade pozostałe: koronka, maszyna do szycia, tasiemka srebrna, brokat w kleju (stickles) Pudełko zgłaszam na wyzwania (my entry to challenge):  A Spoonfull of Sugar  #134 Thank You Simon Says Challenge  Sketch Stampavie and more  #124 Glitter   CropStop    #2 Add some Stickles Crafty Catz Challenge  #65 Thank You Crazy 4 Challenges  C4C70 Thank You Stamp, Scrap & Doodle  Anything Goes AI Factory  Anything Goes Lemonade Challenges  #11 Koronka *   *   * Aneladgam Kalie kupiłam gotowe, nie robiłam ich :) *   *   * Dziękuję Wam za odwiedziny i pozostawione komentarze :*